Oczywistość staje się jeszcze bardziej oczywista, czyli CZEMU NIE JEM MIĘSA.
Nie będzie gadania o zbrodniach w rzeźniach, a po prostu kilka faktów na temat wpływu mięsa na zdrowie.
Tutaj znajdziecie 100 powodów, dla których nie warto jeść mięsa wraz z odnośnikami do artykułów naukowych :)
naturalnystan92.wordpress.com 
Po pierwsze błonnik NIE MA wartości odżywczych. Jego się po prosu nie trawi. Błonnik nie reguluje poziomu glukozy, tylko spowalnia jej wchłanianie. Owszem, rośnie na nim mikroflora, zdrowa, a raczej niezbędna dla człowieka, więc warzywa w diecie muszą być.
Żelazo hemowe, zwierzęce – wręcz przceiwnie jest lepiej wchłaniane niż roślinne, poczytaj http://www.doz.pl/czytelnia/a2813-Zelazo_hemowe_-_innowacyjne_podejscie_w_suplementacji_zelazem
To, że Nu6Gc jest powiązane z rozwojem roka to przypuszczenie li tylko https://en.wikipedia.org/wiki/N-Glycolylneuraminic_acid
Glikacja białek, no cóż szczególnie przy obróbce termicznej nie jest dobra.
Kwas arachidonowy (AA) należy do zdrowych i potrzebnych organizmowi kwasów tłuszczowych omega 6, więc zły być nie może w odpowiednich ilościach. Co do „korelacji” to wiesz, że nie jest równoznaczna z powodem?
Tłuszcze nasycone są oczywiście równie zdrowe jak każde inne, a inne twierdzenia są sprzed parudzisięciu lat…Po prostu nic złego w nich nie ma i nic złego nie robią, Dieta wysokotłuszczowa jest nieszkodlliwa, chyba że podgrzejemy większość łuszczy… roślinnych. Wtedy są bardzo prozapalne. Niestety. Czysta chemia. NIGDY nie smaż na oleju, bo marnujesz siły obronne organizmu!
Dieta wysokobiałkowa może powodować, że całe białko nie jest trawione i wywołać odpowiedź immunologiczną, ale to tylko świadczy, że nie należy się OBŻERAĆ mięchem. Właśnie z niedokładngo trawienia białka (zwierzęcego, ale i rośliny potrafiąsporogo mieć, nieproblem w mięsie jako takim) wynikają pewne choroby immunologiczne.
Jak sma mówisz, kobiety, które jedzą BARDZO DUZO mięsa mają alergie.
Co do tej metioniny, sztuczne jej podawanie wywołuje chroby u różnych organimów. SZTUCZNE.
Mleka po prostu trzeba nie jeść. Ani dorosły człowiek nie jest do tego stworzony, ani nie przynosi to takich korzyści. Tylko to nie mięso…
Co do prionów, to byłe chwilowa sprawa,tak samo grypa…Myślisz, że rośliny nie mają patogenów i nie są spryskiwane tonami chemii?
Kamienie nerkowe i mięso to zbyt duże uproszczenie. A słyszałaś o szczwianachw roślinach i kamieniach?
Głupie stosowanie diet jest… głupie.
Metale ciężkie w mięsie pochodzą również… z rośin w paszy właśnie. A u zwierząt idą w kości. Mało kto je kości.
Taki cytat „Z badań wynika, że głównym źródłem emisji dioksyn do atmosfery są pożary lasów.” Naprawdę nic o żywności.
Kwasy omega 3 są też w roślinach, nie tylko w rybach, stąd NIE SMAYĆ.
Konserwanty mutagenne? Nie jeść wędlin. Ja nie jem.
Zgniłego mięsa nie jemy. Serio.
Tryptofan to nie białko. I jest potrzebne. Dobrze stawione.. Jest w mięsie! B. ważne!
Mięso nie tuczy…
Cytat „Fakt, iż lecytyna jest niezbędna dla normalnego rozwoju organizmu zwierzęcego, sprawił, że początkowo cholinę zaliczano do witamin z grupy B.”
Już pisałem, że korelacja to tylko korelacja.
Jedzenie mięsa nie ma NIC do tuszy.
Krowa wypija wodę, roślinki też :]
Z argumentami światopoglądowymi i ekologicznymi się nie spieram, bo w zasadzie są słuszne.
Dla Twojego zdrowia – pamiętaj o równowadze i zbilansowaniu aminokwasów w diecie wegańskiej. Konieczna jest też suplementacja B12, ta witamina jest tylko i wyłącznie w mięsie!!!
PolubieniePolubienie
Cześć.
Dzieki wielkie za komentarz. Podoba mi się fakt, ze postanowiłeś odnieść się do moich słów, zamiast po prostu napisać : Spadaj. Jesteś głupia”, bo takie komentarze też się czasem pojawiają.
Przyznaję, w kilkuminutowych filmach na youtuba dokonuję wielu uproszczeń i skrótów myslowych np. na temat błonnika.
Tak, zelazo hemowe jest lepiej przyswajalne, ale mozna je przydawakowa, a jego nadmiar moze być szkodliwy.
Uzywam także słowa korelacja, ponieważ w wielu przypadkach jedzeniu mięsa towarzyszy ogrom złych nawyków żywieniowych, trudno pewnie wysnuc bezpośrednią przyczynę. Niestety, fakty sa takie, ze osoby jedzące często mięso charakteryzuje gorszy stan zdrowia. I w tym momencie nie ma znaczenia czy to zwykła korelacja czy relacja przyczyna-skutek.
Ludzie mają niewielką wiedzę o żywieniu. Fakt, ze ty nie kupujesz żywności w puszkach, jesz lepszej jakości mięso i sie nim nie opychasz nie oznacza, ze reszta społeczeństwa tego nie robi. A ja właśnie chciałabym proafic do tej całej rzeczy ludzi, którzy kupują w mięsnym skrawki i myślą, ze dostarczają sobie białka …
W kwestii olejów też uprościłam, doskonale wiem, że smażyć najlepiej na tłuszczach nasyconych np. masło klarowane, smalec, bo z roslinnych powstaja tłuszcze trans. No, wyjątkiem jest olej kokosowy, ktory jest zarówno roślinny jak i nasycony :) Więc gdybym juz miała smażyc do wybór padłby właśnie na olej kokosowy :P
Tak tryptofan jest w mięsie, ale obecnosc zbyt wielu aminokwasów upośledza jego przechodzenie przez barierę krew-mózg. Żeby usprawnić produkcje serotoniny, melatoiny z tryptofanu dobrze jeść czasem posiłki wysokowęglowodanowe.
Szczawiany sa raczej zagrożeniem dla tych, którzy juz cierpią na kamienie nerkowe.
No jasne, B12 przyjmuję bezwzględnie :) I wolę brać suple niż mieć na talerzu kotlecika :D
Dobra, jeszcze raz dzięki za komentarz :)
Pozdrawiam ciepło :)
PolubieniePolubienie
Szczytne jest samo zaciekawianie ludzi zdrowym żywieniem. Ale w prawdzie – można na setkę argumentów przeciw mięsu można znaleźć setkę przeciwko samym roślinom. Bo też można sobie zaszkodzić. Sprawa świadomości. Wegetarianie więcej często wiedzą.
Grunt to zdrowe jedzenie, niezależnie czy z mięsem czy bez. Zdrowe jedzenie może być mięsne i nie, ważne jak jeść. Dodam, że mięsa wystarczy 1g/kg ciała. Nie trzeba 50 kotletów, wystarczy jeden. Mały. I już ^_^ Pozdrawiam i zapraszam do mnie, może też coś skomentujesz (^_-)
PolubieniePolubienie
Polecam znajomym ten artykuł. Artykuł dał sporo do myślenia. Wszystko dla lepszej urody! ps zapraszam do mnie.
PolubieniePolubienie